CategoriesWspółpraca

W domu tłoczone – o olejach rzemieślniczych ze Starej Pasieki

Zaczęło się, gdy pasjonat zdrowego żywienia przeprowadził się na wieś, by wieść nieco spokojniejsze życie. Zamiłowanie do zdrowych, ekologicznych produktów sprawiło, że Tomasz zaczął interesować się rzemieślniczym tłoczeniem olejów… w praktyce! Sława świeżych, zimnotłoczonych olejów z gospodarstwa koło Siedlec szybko dotarła do Andronów. Oleje powstają z nasion z polskich upraw, osobiście kupowanych od rolnika. Lokalne gospodarstwo i partnerska współpraca to gwarancja, że ziarno nie jest dosuszane rakotwórczym glifosatem przez zbiorem. W naszych rozmowach Tomasz podkreśla, że ziarno od początku musi mieć „to coś” – dobry klimat i radość z pracy włożonej w uprawy i zbiory.

Jak powstają oleje rzemieślnicze?

Na początku oleje były tłoczone tylko na potrzeby domowników – do sałatek, pieczywa, warzyw, twarogów, a nawet do pielęgnacji cery (sic!). Nadwyżka szklanych butelek trafiała do rodzin i przyjaciół. Od słowa do słowa pojawiły się zachęty, by tłoczyć więcej. Z radości do dzielenia się dobrym produktem, w który włożono całe serce, oleje zaczęły trafiać do dostawców, w tym do specjalnej selekcji Andronów.
Wszystkie oleje są tłoczone na zimno w temperaturze ok. 40 stopni – odpowiednia temperatura jest indywidualnie dobierana do rodzaju ziarna. Czas poświęcony na monitorowanie i utrzymanie odpowiedniej temperatury to gwarancja, że na wasze stoły trafi prawdziwy, zimnotłoczony wyrób.
Ponieważ oleje nie powstają w wyniku produkcji masowej, tylko w domowej olejarni, każda butelka zawiera świeżo tłoczony produkt. Nie zawierają chemii, polepszaczy smaków, przeciwutleniaczy i konserwantów, dlatego ich przydatność do spożycia to około 1 miesiąca. Niektórzy klienci podzieli się z nami ciekawostką, że wyrób, który trafił w ich ręce, zachował odpowiedni smak i aromat nawet przed 3 miesiące! Gdy otworzysz butelkę, pamiętaj, że olej traci swoje właściwości, gdy wyczuwalna jest goryczka.
Warto wiedzieć, że domowa olejarnia prowadzona jest z dbałością o środowisko naturalne. Olej, który nie nadaje się do spożycia, zostaje przeznaczony do konserwacji drewna w pasiece przy domowym gospodarstwie lub na szare, delikatne mydło własnej produkcji.

Oleje tłoczone na zimno – dlaczego warto po nie sięgać?

Olej lniany, olej słonecznikowy i olej rzepakowy to produkty, które od lat goszczą w naszych kuchniach. Niewiele osób zdaje sobie jednak sprawę, jak cenne i smaczne mogą być oleje – oczywiście jeśli wybierzemy naturalne, tłoczone na zimno produkty.
Oleje roślinne to bogactwo witamin i minerałów. Dostarczają organizmowi dawkę cennych kwasów nienasyconych, kwasów omega-3 i omega-6 oraz witamin rozpuszczanych w tłuszczach, czyli A, D, E, K. Pozytywnie wpływają na utrzymanie odpowiedniego poziomu cholesterolu, wspierają układ odpornościowy, zapobiegają rozwojowi miażdżycy i innych chorób serca oraz układu krążenia. Lekarze i dietetycy są zgodni, że warto zastąpić tłuszcze zwierzęce tłuszczami roślinnymi.
Dlaczego nie warto sięgać po wyroby rafinowane? Rafinowanie oznacza poddanie produktu ekstrakcji silnie działającymi środkami chemicznymi w wysokich temperaturach. Celem rafinacji jest uzyskanie jak największej ilości produktu, który nadaje się do długoterminowego przechowywania. Chyba nie musimy tłumaczyć, jak wysoka temperatura i chemia negatywnie wpływa na cenne minerały zawarte w olejach!

Olej i co dalej? Czyli, jak jeść zdrowe tłuszcze

Wiecie, że stara metoda leczenia polegała na płukaniu ust tłoczonym na zimno, naturalnym olejem słonecznikowym? Już wtedy doceniano detoksykacyjne i przeciwzapalne właściwości olejów. Wiele osób wypija codziennie na czczo jedną, stołową łyżkę oleju, np. lnianego, by uzyskać maksimum korzyści zdrowotnych przetworu. Jeżeli nie jesteś przekonany do tej metody, możesz używać olejów w kuchni! Złociste, aromatyczne, zimnotłoczone wyroby to doskonały dodatek do potraw.
Z czym połączyć olej roślinny? Oleje roślinne naturalnie komponują się z roślinami – to świetny dodatek do sałatek i surówek. Olej słonecznikowy doskonale połączy się np. z rukolą i serkiem feta, olej lniany doskonale zastąpi oliwę w sałatce greckiej, a olej rzepakowy urozmaici surówkę do obiadu i na grilla. Oleje będą także świetną bazą do sosów i dressingów, a także do domowego majonezu (również w wersji wege!). Kojarzycie greckie pieczywo maczane w oliwie? Bagietka z dodatkiem oleju roślinnego świetnie smakuje jako uzupełnienie deski serów lub solo. Oleje roślinne dobrze smakują z ziemniakami, warzywami, rybami i mięsem – pamiętaj, by skropić potrawy zimnym olejem, a nie smażyć je na oleju! Oleje tłoczone na zimno – jak sama nazwa wskazuje – powinny być spożywane na zimno. Kilka kropel oleju wzbogaci także twarożek, jogurt naturalny oraz domowy koktajl.
Pomysłów na wykorzystanie naturalnych olejów roślinnych w kuchni jest naprawdę wiele! Ważne, by wybrać produkt prawdziwie naturalny, a przy tym zdrowy – tak jak oleje od Tomasza ze specjalnej selekcji Andronów.



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *